on 16 cze 2010
2,5 łyżeczki żelatyny w proszku
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
250 ml śmietanki kremówki
250 ml mleka
80 g cukru
1 łyżka rumu

Żelatynę zalać 2 łyżkami zimnej wody, wymieszać i odstawić na kilka minut. Śmietanę kremówkę, mleko, cukier i ekstrakt z wanilii wlać do garnuszka, cały czas mieszać aż cukier się rozpuści. Dodać rum, zagotować i odstawić z ognia, dodać rozpuszczoną żelatynę, mieszać energicznie przez kilka minut. Mieszankę wlać do kubeczków
i odstawić do wystudzenia. Po ostudzeniu przykryć folią i wstawić do lodówki do stężenia, minimum kilka godzin a najlepiej na całą noc. Deser wyłożyć na talerzyk
i podawać dowolnie udekorowany, u mnie sos truskawkowy i świeże owoce.
Aby łatwo wyciągnąć Panna cottę z kubeczków należy na chwilę zanurzyć całość
w gorącej wodzie.


Przepis II

2 szkl śmietanki kremówki
1/2 szkl cukru pudru
1 łyżka żelatyny
2 łyżki gorącej wody
opcjonalnie:
1 laska wanilii

Żelatynę zalać gorącą wodą, wymieszać i odstawić na kilka minut. Do rondelka wlać śmietankę kremówkę, dodać cukier puder, podgrzewać na małym ogniu około 5 minut. Połączyć z żelatyną i mieszać do całkowitego rozpuszczenia się żelatyny.
Ostudzić, przelać do foremek, następnie wstawić do lodówki na minimum 2 godziny
(aż zastygnie).
W trakcie podgrzewania można dodać do smaku nasionka wyjęte z jednej laski wanilii.


Uwagi: Mi osobiście znacznie bardziej smakuje Panna cotta zrobiona z przepisu II.
 

źródło: gazeta Party